Ostatnio mam wielki problemy z internetem! I tego posta pisze na szybko!
Przypominam o puzzlach, bo puki co dostałam prace tylko od jednej osobu!
Mam dużo nowych nowinek, jednak nie moge ich napisac bo mam wyżej wspomniane problem!
Jak tylko komputer zostanie naprawiony, zawale was nowinkami ;)
sobota, 20 kwietnia 2013
środa, 17 kwietnia 2013
Puzzle
Co jakiś czas będe dodawac takiego puzzle z Monster High.
Waszym zadaniem jest je ułożyć w PAINCIE!
(Nie kolorujemy)
No i wysłać na mojego gmaila jola.ksiazek99@gmail.com
Pierwsza osoba, która wyśle mi ułożone puzzle dostanie:
Upiorny dyplomik
Pięć miłych komci na blogu
Zostane obserwatorem jej bloga
Wymyśli kolejną serie mojej OC Niny Wolf
Druga osoba otzryma:
Upiorny dyplom
Cztery miłe komcie na blogu
Zostane obsterwatorem jej bloga.
A więc układamy puzzle z Draculaury!
Powodzenia!
Pisała Wasza Jolka♥
EDIT
No i jak zwykle musiałam się pomylić! Mój gmail to jolaksiazek99@gmail.com
I jeszcze jedno! OSOBY, KTÓRE WYSŁAŁY MI UKŁADANKE NICH TO ZGŁOSZĄ W KOMENTARZU!
Waszym zadaniem jest je ułożyć w PAINCIE!
(Nie kolorujemy)
No i wysłać na mojego gmaila jola.ksiazek99@gmail.com
Pierwsza osoba, która wyśle mi ułożone puzzle dostanie:
Upiorny dyplomik
Pięć miłych komci na blogu
Zostane obserwatorem jej bloga
Wymyśli kolejną serie mojej OC Niny Wolf
Druga osoba otzryma:
Upiorny dyplom
Cztery miłe komcie na blogu
Zostane obsterwatorem jej bloga.
A więc układamy puzzle z Draculaury!
Powodzenia!
Pisała Wasza Jolka♥
EDIT
No i jak zwykle musiałam się pomylić! Mój gmail to jolaksiazek99@gmail.com
I jeszcze jedno! OSOBY, KTÓRE WYSŁAŁY MI UKŁADANKE NICH TO ZGŁOSZĄ W KOMENTARZU!
niedziela, 14 kwietnia 2013
Zmiana w lalce Draculaury?
No tak dzisiaj miałam nadrobić posty, a więc...
Chyba juz każdy wie, że..
Lalka Draculaury Swim Assortment wreszcie dostała kły!
Tak wygląda teraz...
Tak wyglądała...
Pisała Wasza Jolka♥
Chyba juz każdy wie, że..
Lalka Draculaury Swim Assortment wreszcie dostała kły!
Tak wygląda teraz...
Tak wyglądała...
Pisała Wasza Jolka♥
I wielki powrót!
W wcześniejszym poście w komentarzu napisałam, że odchodze z bloga i kończe z mh. Jednak nie dałam rady kiedy nie pisałam postów, a widziałam jakies nownki chiciałam napisać o tym na blogu lecz nie mogłam. Dopiero teraz zauważyłam, że Sween nie wykreśliła mnie z redaktorek. Więc zostaje! Spodziewajcie sie dużo nowinek! Musze to wszystko nadrobić.
Cieszyce się?
Pisała Wasza Jolka♥
Cieszyce się?
Pisała Wasza Jolka♥
sobota, 30 marca 2013
Wielkanoc
Niech zającze w koszyk wskoczy,
mokry Dyngus Cię zaskoczy,
jajko będzie smakowało,
i brzuch będzie radowało!
Wesołych Swiąt Alleluja!
No i dużo monsterek ;)
W Monster High Clawd zrobiłdrobny upominek dla lali, a mianowicie...
WIELKANOCNE JAJKO
Oh... Ten Clawd... ;)
Pisała Wasza Jolka♥
mokry Dyngus Cię zaskoczy,
jajko będzie smakowało,
i brzuch będzie radowało!
Wesołych Swiąt Alleluja!
No i dużo monsterek ;)
W Monster High Clawd zrobiłdrobny upominek dla lali, a mianowicie...
WIELKANOCNE JAJKO
Oh... Ten Clawd... ;)
Pisała Wasza Jolka♥
OC
Zrobiłam taką jednorazową OC z okazij wielkanocy ;)
Jest to kuzynka Scarah
Chyba nie wyszła tak źle?
Pisała Wasza Jolka♥
Jest to kuzynka Scarah
Chyba nie wyszła tak źle?
Pisała Wasza Jolka♥
piątek, 29 marca 2013
Nowy konkurs
Tak jak w temacie, postanowiłam zrobić nowy konkurs. Konkurs będzie polegać na:
- Ubierz i uczesz swoją lalkę jak najładniej.
- Zrób jej zdjęcie.
- Prześlij mi zdjęcie swojej lalki na maila (julkasmok@gmail.com)
- Twoja lalka pojawi się w zakładce "Nowy konkurs"
- Kiedy 5 lalek zostanie już przesłanych, pojawi się ankieta
- W ankiecie będziecie głosować na najładniejszą lalkę
- Ta lalka która wygra, dołączy do nowego nagłówka razem z moimi lalkami
Uwaga!!! Jedna osoba może podać tylko jedną swoją lalkę. Każda lalka to musi być Abbey, czyli każdą lalką którą przyślecie musi być Abbey.
czwartek, 28 marca 2013
Najwyraźniej pamiętnik Rochelle?
To jest chyba pamiętnik Rochelle.Dowiadujemy się z niego, że jest wielką fanką Catty Nior.To dodaje zdięcia...
Co o tym myślicie?
Pisała Wasza Jolka♥
Co o tym myślicie?
Pisała Wasza Jolka♥
wtorek, 26 marca 2013
Dzień z Rochelle Goyle
"Wydaje im się, że są lepsi od nas!"- Rochelle o normalsach w filmie "Upiorki rządzą"
Rochelle Goyle
jest 415-letnią córką gargulca. Jej pierwsza lalka została wydana w ramach serii "Basic Vol. 4". Jej zwierzątkiem jest gargulec Roux. Pierwszy raz wystąpiła w filmie "Wampigorączka Piątkowej Nocy", a webisodach w Polsce w odcinku - "Upiorny taniec".Osobowość
Rochelle czasem "obraża się na cały świat". Twierdzi także, że jest bardzo ostra jeśli chodzi o przyjaźń (prawdopodobnie tak samo jak Gargulce z legend).Z książki "Przyjaciółki na zabój" wiemy, że Rochelle (tak jak wszystkie gargulce) uwielbia wszelkie zasady i reguły i rzadko kiedy je łamie.
Wygląd
Rochelle ma różowe włosy z lazurowymi pasemkami i prostą grzywkę opadającą na czoło. "Skóra" potworki stworzona jest z kamienia, prawdopodobnie marmuru. Oczy Rochelle, jak i usta są w odcieniach koloru różowego. Jej twarz jest trochę zwierzęca ze względu na uszy, które wyglądają jak rogi. Posiada też drapieżne skrzydła. Jej styl ma smak paryskiej mody z nutką przestarzałych elementów, które dodają jej ponadczasowości.Klasyczny potwór
Gargulce to rzeźby, będące zakończeniem rynny dachowej. W czasach gotyku we Francji przybierały postać twarzy ludzkich, fantastycznych stworów. Według niektórych legend miały moc władania nad wodą, dlatego ludzie często rzeźbili je na fontannach. W filmach i literaturze przedstawiane są również jako istoty ożywione.Relacje
Rodzina
Jak na razie, nie wiadomo zbyt dużo o rodzinie Rochelle. W książce "Przyjaciółki na zabój" ujawniono, że Rochelle ma babcię, również gargulca.Przyjaciele
Najlepszymi przyjaciółkami Rochelle są Ghoulia Yelps i Robecca Steam.Miłość
Chłopakiem Rochelle jest Garrott DuRoque mieszkający w Upioryżu, jednak zerwali ze sobą kontakt po jej wyjeździe do USA. Od chwili przeniesienia się do Salem, obiektem jej westchnień stał się Deuce Gorgon.Zwierze
Domowym zwierzątkiem Rochelle jest gargulec - gryf o imieniu Roux. Jest bardzo potulny i ponad wszystko uwielbia się bawić. Z pamiętnika dziewczyny możemy się dowiedzieć, że jest jej od momentu wyklucia.Lalki
Main V4
Rochelle ubrana jest w sukienką sięgającą do ud. Jej pasiasta góra jest czarno-biała. Dwa górne paski zastępują ramiączka sukienki. Czarno-różowy dół ozdobiony jest bardzo ciekawym wzorem. Przypomina on trochę gotyckie kolumny. Buty dziewczyny na wysokim obcasie mają szary kolor. Są ozdobione rzeźbieniami. Pod butami Rochelle ma różowe, kabaretkowe skarpetki. Lalka ma na sobie również czarny pasek, kolczyki, naszyjnik i tiarę.W pudełku znajduje się również szara torebka, figurka Rouxa, szczotka, stojak oraz pamiętnik Rochelle.Scaris City of Frights
Włosy Rochelle upięte są w sięgającą do bioder kitkę. Na czubku głowy lalki, widnieje szary berecik, ozdobiony różową kokardką. Dziewczyna ma na sobie różową sukienkę z czarnymi ozdobnikami (m.in. podobizną wieży Eiffla) oraz rajstopy w czarno-szare paski. Buty Rochelle są koloru różowego. Do pudełka dołączona jest szara walizka z różowymi ozdobnikami, oraz dziennik podróży.Dance Class
W tej serii włosy Rochelle upięte są w koka. Głowę dziewczyny zdobi ponadto czarna tiara, spod której wystają dwa kosmyki włosów. Lalka ubrana jest w fioletowy kostium, ozdobiony czarnymi nićmi. Znajduje się na nim również przeźroczysta spódniczka w czarne, ukośne paski. Buty dziewczyny są czarne, na różowych koturnach, a ponadto, ozdobione czarną kokardką przy kostce. Na nogach Rochelle znajdują się również białe skarpetki. Do lalki dołączona jest różowa, bogato zdobiona torebka.Ghoul's Night Out
W tej serii Rochelle ma grzywkę podzieloną na dwa kosmyki. Oba znajdują się po obydwu stronach twarzy. Oprócz tego, związane są srebrnymi spinkami w kształcie Fleur-de-lis. Szyja dziewczyny przewiązana jest szalem w czarno-białe paski. Lalka ubrana jest w sukienkę wiązaną na jednym ramieniu. Jest ona ozdobiona białymi, czarnymi i różowymi wzorkami, a także ozdobiona różowymi falbankami - przy rękawie, nad pasem, przy biodrach i na końcu ubranka. Na obu rękach Rochelle widnieją różowe, połyskujące nałokietniki. Buty dziewczyny to różowe, bogato zdobione sandałki na srebrnych obcasach. Do lalki dołączona jest różowo-czarna torebka, różowa kosmetyczka, srebrna fiolka perfum, różowy ICoffin oraz pamiętnik.Meta Timeline
-22 września 2011: Mattel składa wnioski o zastrzeżenie znaków towarowych dla Goyle Rochelle.-30 grudnia 2011: strona internetowa Walmart przygotowuje się do wydania nowych postaci: Venus McFlytrap, Rochelle Goyle, Robecci Steam i Jacksona Jekylla.
-11 lutego 2012: pierwsze lalki z serii Main V4 zostają pokazane światu, podczas, gdy lalkę Rochelle zastąpił kształt z tektury.
-13 lutego 2012: profil Rochelle ujawnia się na stronie Zabójczy Piątek Trzynastego.
-28 lutego 2012: Rochelle zostaje wspomniana w pamiętniku Meowlody i Purrsephone.
-początek kwietnia 2012: wydana została pierwsza lalka Rochelle.
-początek kwietnia 2012: oficjalny art Rochelle zostaje ujawniony.
-13 kwietnia 2012: Profil Rochelle zostaje opublikowany na oficjalnej stronie Monster High
-13 kwietnia 2012: Rochelle zalicza swój debiut filmowy w filmie Ucieczka ze Skalnej Czaszki
-5 września 2012: Rochelle pojawia się po raz pierwszy w serii książek Ghoulfriends w książce Przyjaciółki na Zabój.
-29 listopada 2012: Rochelle pojawia się w webisodzie Korytarze mają Oczy.
Ciekawostki
-Jej hasłem jest "Ponadczasowe piękno w kamieniu".-Jej nazwa tłumaczy się na "Mały kamień".
-Rochelle pokazana na targach zabawek, drastycznie różni się od produkowanej lalki: jej skóra jest bardziej nakrapiana, jej kolczyki są takie same jak kolczyki Ghoulii w serii Gloom Beach, brakuje jej tiary. Ręce również wydają się znacznie większe niż u produkowanej lalki.
-Chociaż oficjalna grafika przedstawia ją bez kolczyków, lalka je posiada.
-Mieszka w katedrze w Notre-Dame.
-Kiedyś chodziła do Liceum Gargulców
Pamiętnik Rochelle Goyle
OkładkaNie myśl sobie że możesz niezauważony czytać mój pamiętnik!
10 wrzesień
Dyrektor Głowenia Krewnicka zapytała mnie dziś, dlaczego chcę zostać uczennicą Monster High .Tak oto odpowiedziałam na jej pytanie. "Gargulce mają bystre oczy i twarde głowy. Wiele lat zajmuje nam decyzja nawet w najdrobniejszej kwestii". Dlatego właśnie podjęłam decyzję o odejściu z poprzedniej szkoły i przeniesieniu do Monster High. Mama i tata wiedzieli, że nie była to decyzja podjęta pod wpływem chwili , więc mam ich pełne wsparcie.Tak naprawdę od wielu lat obserwowałam tę szkołę i podobało mi się to, co widziałam.Wielu moich przyjaciół uważa, że zrobiłam to na przekór wszystkim, bo jestem obrażona na cały świat.Ale to nieprawda !Znam wiele gargulców , które przez całe swoje pozażycie patrzyły tylko w jednym kierunku.Nie uważają,że rzeczy niewidoczne z ich pozycji , też mogą mieć znaczenie.Natomiast ja chcę zobaczyć wszystko i moją podróż zacznę w Monster High. znalazłam nowych przyjaciół np. Venus, Rebecce monster high to mój nowy początek.
19 wrzesień
Spóźniłam się dzisiaj na zajęcia i jak najszybciej, aby uniknąć zatrzymania pobiegłam w stronę Deuce'a Gorgona i Il est extrêmement beau! On spieszył w kierunku przeciwnym na tej samej ścieżce i tak powaliłam go. Nie jestem zbyt duża, ale jestem... solidnie zbudowana jak na moje wymiary. Jego okulary odleciały, a on był tak zaskoczony, że zapomniał, że jest Gorgonem i spojrzał mi prosto w oczy. Przez moment było widać smutek w jego oczach, a następnie ponownie zaskoczenie, gdy oddałam mu z powrotem jego okulary. "Nie zamieniłaś się w kamień?" "Nie", mówię. "Gorgony i bazyliszki nie mają wpływu na mój gatunek." On jeszcze raz zasłonił oczy okularami i zapytał: "Naprawdę?" Uśmiechnęłam się i powiedziałam: "Oui". "Wow - cool", powiedział, a następnie znowu pognał do klasy. Tak, wiem kto jest jego dziewczyną, ale te szmaragdowozielone oczy są czymś, co powinnam najszybciej jeszcze raz zobaczyć, nie?
28 wrzesień
Ghoulia jest mon amie i zawsze na nią uważam, więc jest dobrze chroniona, ale to nie jest coś,o co ona poprosiła mnie i dziś myślę, że popełniłam błąd, będąc... jak mam to powiedzieć... nadopiekuńcza? Miała zamiar zejść do katakumb, aby zobaczyć nowy kurs rolkowy, ale powiedziałem jej: "Nie! To jest zbyt niebezpieczne dla Ciebie. Nie możesz iść". Ghoulia wydała z siebie dźwięk pośredni pomiędzy parsknięciem a śmiechem. Powiedziałam jej, że jestem poważnym très i że nie pozwolę jej na to. Ale przyszła kolej na Ghoulię, aby być poważną i powiedziała: "Rochelle, jesteś moim przyjaciółką, nie matką". Teraz możesz mi towarzyszyć albo zejść z mojej drogi, ponieważ, jakbyś nie zauważyła, jestem dużym upiorem, który jest całkowicie zdolny do zejścia do katakumb i z powrotem! Najtrudnejsze jest czuć, że to co robisz najlepiej jest niepożądane, ale nie sądzę, żeby właśnie to miała na myśli. Być może prawdziwy przyjaciel bardziej dba o to, kim jesteś niż to, co możesz dla nich zrobić?
1 październik
Dziś miałam spotkanie z Monsieur D'eath. Nie wiem, dlaczego tak myślę, że uczniowie czynią go nerwowym i myślę, że być może jest właścicielem kota. Nie wiem dlaczego ale tak myślę. Sprawdził mój rejestr wiele razy, raz moją legitymację studencką i dwa razy poprosił o przeliterowanie mojego imienia. Może był po prostu dokładny albo może bał się podstępu rozgrywanego na niego. Gdy patrzył na rejestr, rozejrzałam się po pokoju i zauważyłam obraz Scaris (Paryża) i od kąta widok na inne budynki. Wiedziałam, że były fotografowane z dachu, gdzie kiedyś żyłam. Kiedy wspomniałam mu o tym, prawie wrócił do życia. Teraz resztę naszego spotkania było wypełnione nim zadającym tak wiele szczegółowych pytań na temat życia w Scaris, że założyłam, że musiał tam mieszkać lub odwiedził go wiele razy. Kiedy zapytałam go o to, jeszcze raz posmutniał. "Nie", powiedział: "Ja byłem tam tylko w książkach i filmach." Powiedziałam mu, że powinien pojechać tam i zobaczyć go naprawdę. Powiedział, że było to na jego "trumnoliście" rzeczy do zrobienia, ale jego praca ze studentami jest tak ważna, że nie wie jak mógłby zaoszczędzić trochę czasu. On przypomniał mi o niektórych gargulcach, które siedzą razem na tym samym budynku. Niektóre twarzą są zwrócone tylko na wschód i niektóre tylko na zachód. Mówią sobie, jak piękny jest wschód lub zachód słońca, lecz nigdy nie obrócą się, by zobaczyć to na własne oczy, bo co, jeśli zachód słońca okaże się piękniejszy niż wschód lub wschód słońca będzie piękniejszy niż zachód? Myślą, że przez to będą niezadowoleni z tego, co widzą na co dzień. Może tak samo jest z nim, a może po prostu nie ma potwora, który zaopiekowałby się jego kotem kiedy go nie ma.
12 październik
Roux i ja przeganialiśmy dzisiaj gołębie na dachu. Jest świetna w gonieniu, ale nie tak dobra w łowieniu bo kiedy skrada się, lekko zgrzyta i gołębie odlatują. Zabawa trwa i gołębie zostają poza naszym dachem, przynajmniej do czasu, gdy wejdziemy do domu.
19 październik
Myślę, że zrobiłam dziś coś tak złego, że raczej nie jestem dumna z siebie. Deuce grał w trumnokoszykówkę blisko parku przez mój budynek. Zagrał przed siebie (?) i nakazałam Roux przynieść mi piłkę. Roux poleciała w dół, złapała piłkę w powietrzu i poleciała z powrotem do naszego dachu. Usłyszałam krzyki i bieganie pode mną więc wiedziałam, że dostała piłkę. Deuce dotarł do górnej części budynku i udałam, że karcę Roux za to, że jest złym gryfem. Deuce był zaskoczony widząc mnie i szczęśliwy, że jego piłka do trumnokoszykówki wróciła do niego z powrotem. Zdjął okulary i otarł pot z jego oczu. Ach... ta piękna zieleń... Spotkaliśmy się na dachu i rozmawialiśmy, wydawałoby się godzinami, o wielu rzeczach. Jest także très drole (bardzo zabawny). Nie wiedziałam tego o nim. I wtedy Cleo go zawołała. Włożył okulary z powrotem i musiał odejść. Tak, wiem, wiem. To jest rzecz, która może zakończyć się jedynie łzami i nie chcę tego.
2 listopad
Poszłam do labiryntu dzisiaj jeździć. To, co lubię robić, gdy nie chcę myśleć o niczym innym. To jest relaks dla mnie. Nie włącza się przeszkód, ponieważ nie jest bezpieczny. Myślałam, że jestem tylko jednym upiorem w labiryncie i wtedy usłyszałam innego rolkarza dochodzącego zza; i nadchodzącego szybko. Słyszałam, "Passing!" Ledwie miałam czas, aby przejść nad kiedy zostałam uchwalona przez Robecce. Widziałam trochę płomień z jej Odrzutowych butów i jej nie było. Rasa, jak mówią, to było "na". Robecca jest wielką łyżwiarką i szybką, ale ja jestem szybka również. Byłam doganiana gdy zdaję sobie sprawę, że teraz były przeszkody. Sacre bleu! Ja ledwo go przeszłość gigantycznego pająka, który był taśmy od odcinka toru. I wciąż mam niektóre z grubej pajęczej sieci zaplątało się moim skrzydłem, ale nie trochę czasu, aby zatrzymać i rozplątać. Zastanawiałam się, czy Robecca skated z przeszkodami przez cały czas czy było bo byłam na łyżwach też? Widziałem ją naprzód, a ona została zatrzymana. Patrzyła w dół i pomyślałem, że coś jest nie tak z jej wrotki i powiedziałem sobie - "Ach, ha" Będę przechodzić ją. Kiedy szedłem przez usłyszałem jej okrzyk "Arrêtez!" Ale było już za późno. I padał i nie mogłem latać ze względu na pajęczej sieci na moim skrzydle. To był głęboki dół i widziałem wodę na dole. Nie umiem pływać. Wtedy usłyszałem: "Mam cię!" i przestałem upadku i zaczął rosnąć. Słyszałem wystrzeliwanie rakiet w butach Robecca jako wyjęła mnie z dołu. Mamy odpoczął przez chwilę jak pomogła mi wyciągnąć sieci z mojego skrzydła. Zapytałem ją, dlaczego skated z przeszkodami na i mówiła do mnie: "Myślałam, że są włączone!" Następnie gdzieś w labiryncie oboje usłyszeli śmiech, który zakończył się w mruczenie.
15 listopad
Byłam jak mówią ... "Ochotnikiem" ... aby pomóc w środkowej karnawału w szkole do dziś. Byłam w kabinie wykazując, jak budować zamki z piasku. Tyle radości! I zbudował wielkie katedry mogłem zobaczyć z mojego dachu w Scaris. Monsieur D'eath przyszedł ją zobaczyć i pokazać mi bilet kupił za Scaris! Jestem tak szczęśliwy, dla niego. Widziałem Deuce zbyt ... westchnienie. Od naszej przygody w labiryncie, Robecca i ja wychodzić dużo razem. Opowiedziałam jej o Deuce i powiedziała mi, że to co robię nie jest bezpieczne dla mojego serca. Ona ma rację. Nie rozumiem moje uczucia już teraz. Są one najbardziej pospieszne na gargulec. Widziałem też Robecca zrobić sam wyczyn dla tłumu, że zrobił na mnie w labiryncie. Tylko ja nie ochotnika jako potwór jesieni. Ha! To był dobry dzień i jestem kochający Potwór Wysoki. Nigdy nie byłam tak zadowolona z "pośpiesznego" decyzji w moim nieżycia. :)
*Dwa ostatnie rozdziały z jej pamiętnika są troche dziwne.
Podobało się?Z kim zrobić następny dzień?
Pisała Wasza Jolka♥
Nowe zdięcia Catty
Tak jak w temacie przedstawiam Wam nowe zdięcia Catty.
Ze zdięć można wywnioskować, że jest piosenkarką.Ma bardziej fioletową skóre niż na poprzednich zdięciach.Szczerze powiedziawszy poprzednie zdięcie nie wywarły na mnie wrażenia.Kolor skóry wogóle nie współgrał z kolorem włosó i stroju.Natomiast teraz wygląda to lepiej chociaż jest mocno presłodzona tym różem.Wygląd oceniam tak 7/10 trochę za dziecinna, ale dobry pomysł z tą piosenkarką.
PS.No i jeszcze jedna dobra rzecz, ale dla Was.Spróbuje przetłumaczyć te napisy w tym notesiku lub tej książce.;)Juz pretłumaczyłam jeden z drugiego nie moge się wyznać.
PS2.Spodziewjcie się dzisiaj kolejnego Dnia z....
Pisała Wasza Jolka♥
Ze zdięć można wywnioskować, że jest piosenkarką.Ma bardziej fioletową skóre niż na poprzednich zdięciach.Szczerze powiedziawszy poprzednie zdięcie nie wywarły na mnie wrażenia.Kolor skóry wogóle nie współgrał z kolorem włosó i stroju.Natomiast teraz wygląda to lepiej chociaż jest mocno presłodzona tym różem.Wygląd oceniam tak 7/10 trochę za dziecinna, ale dobry pomysł z tą piosenkarką.
PS.No i jeszcze jedna dobra rzecz, ale dla Was.Spróbuje przetłumaczyć te napisy w tym notesiku lub tej książce.;)Juz pretłumaczyłam jeden z drugiego nie moge się wyznać.
PS2.Spodziewjcie się dzisiaj kolejnego Dnia z....
Pisała Wasza Jolka♥
niedziela, 24 marca 2013
Dzień z Venus
Co jakiś czas będe dodawać posty typu: Dzień z ...
Dzisiejszy dzień będzie związany z Venus McFlytrap.
"To mnie nawet nie dziwi. Niszczą naszą szkołę tak samo jak niszczą przyrodę!" - Venus w filmie "Upiorki rządzą"
Venus McFlytrap - córka roślinnego potwora. Swoj debiut zalicza w odcinku Dzień potwo-ekologii.
Osobowość
Osobowość Venus jest jak jej styl, odważna i głośna. Jeden z najczęstszych tematów prowadzonych przez nią to troska o środowisko naturalne. Dziewczyna posuwa się nawet do kontrolowania potworów, aby ją w tym wspierali. Zrobi, co uważa za słuszne. Mimo, że wydaje się trudna do zastraszenia, umie bardzo współczuć zwłaszcza roślinom. Jest wrażliwa. W filmie sprawia uczucie małego bezbronnego dziecka. Po mimo to walczy o swoje.
Jej specjalna umiejętność kontroli umysłu nazywana jest "Pyłkową Perswazją". Przeniesienie pyłku na osobę, potrafi manipulować jego myślami i czynami, jednak może to zrobić, tylko z jedną osobą na raz. Jest świadoma kontroli umysłu, jej praktyka jest wątpliwa, ale nadal to robi, czuje, iż jest tego godna.
Wygląd
Venus jest potworem o zielonej skórze. Ma długie, różowo-zielone włosy wygolone z boku i niebieskie oczy. Dziewczyna ma wiele zębów (jak to muchołówka), które wystają z jej ust. Wokół ramion, szyi i kostek Venus ma owinięte roślinne pnącza. Jej oczy są koloru niebieskiego.
Co ciekawe, na jej arcie włosy są znacznie bardziej wygolone niż w serialu, a dziewczyna ma także o wiele bardziej strachliwą twarz w serialu niż na arcie.
Klasyczny potwór
Temat roślinnych potworów jest dosyć rozległy. Jednym z pierwszych znanych "Potwornych Roślin" był Triffids. Były to wysokie, mięsożerne rośliny w książce Johna Wyndhama. Nie posiadały układu nerwowego, dlatego są dość niemądre i działające instynktownie. Inny wpływ na Venus McFlytrap odgrywała Audrey II z "Sklepiku z Horrorami". Seymour wyhodował roślinę Audrey II, która żywi się ludzką krwią. Jak później się okazuje, to roślina z kosmosu, która przybyła na Ziemię, aby ją podbić. Mitologia również odgrywa ważną rolę. (Obecność Driad lub nimf drzewnych). Były one uważane za piękne dziewczęta, które duchowo były złączone z drzewami. Inną ciekawostką może być fakt, że motyw człowieka-rośliny był wykorzystywany w komiksach. Poison Ivy może panować nad roślinami, potrafi także sterować ludzkim umysłem, wykorzystując pocałunki i kwiaty. Również troszczy się o środowisko, więc prawdopodobnie mogła być inspiracją dla tej postaci.
Relacje
Rodzina
Wiadomo tyle, że ojcem Venus jest roślinny potwór. Można podejrzewać, że jej matka także należy do tej grupy potworów. Jest najstarsza z rodzeństwa. Ma trójkę braci.
Miłość
Na razie nie wiadomo, czy Venus ma chłopaka lub w kim się podkochuje.
Przyjaźń
Venus przyjaźni się z Lagooną Blue, Gillingtonem Webberem, Rochelle Goyle i Robeccą Steam.
Zwierze
Zwierzakiem Venus jest muchołówka Chewlian, zwana w książce Gryziołem.
Lalki
Basic Vol.4
Venus ma na sobie czarną koszulkę z zielonymi i różowymi napisami, zaakcentowaną jeansową kamizelką. Dziewczyna nosi też czarną mini spódniczkę i różowe legginsy, ozdobione żółtymi i zielonymi kwiatami. Jej buty na wysokich obcasach są różowe. Ich podeszwy przypominają paszczę muchołówki. Sznurówki są w kolorze zielonym. Jej cień do powiek i szminka są w kolorze jasnego różu. Venus ma na prawym uchu trzy zielone winne pnącza, które imitują kolczyki.
Swim
Zielona grzywka Venus w tej serii zaczesana jest do tyłu. Kostium kąpielowy lalki jest jednoczęściowy. Ozdobiony jest wzorem z czarnych, różowych i zielonych zygzaków. Oprócz tego, strój posiada zielony ściągacz. Widnieje na nim biały zygzak. Buty lalki to różowe sandałki na koturnie. W pudełku znajduje się ręcznik z takim samym wzorem jak na kostiumie Venus, różowa torba oraz spiczaste, zielone okulary.
Music Festival
W tej serii włosy Venus są w większości różowe (ich spód jest jednak odrobinę zielony) i sięgają one tylko bioder dziewczyny. Lalka ubrana jest w czarną sukienkę na ramiączkach, ozdobioną różowymi trójkątami ostrymi i zakończoną na dole czarną siateczką. Na ubranku widnieje malinowa, postrzępiona bluzka w różowe muchołówki. Całość przepasana jest zielonym, przeźroczystym pasem z kolcami. Na szyi Venus znajduje się biały identyfikator na sznurku tego samego koloru, a na jej lewym nadgarstku - malinowa bransoletka. Buty dziewczyny są czarne, a ich górna część wywinięta jest na drugą stronę. Podeszwy obuwia natomiast są różowe.
Ghoul's Night Out
W tej serii włosy Venus związane są w koński ogon. Uszy dziewczyny przebite są długimi, zielonymi kolczykami. Lalka ubrana jest w czarną bluzkę z różowym dołem i czarną sukienkę z różowymi falbankami. Różowe elementy ozdobione są czarnymi paskami, przypominającymi korzenie. Całość przepasana jest zielonym paskiem, który wygląda jak liana. Buty lalki to zielone szpilki na obcasie w kształcie źdźbła trawy. Nad butami widnieją czarne skarpetki. Do lalki dołączona jest różowa torebka z zieloną rączką oraz zielony ICoffin.
Lalka sprzedawana jest wyłącznie w czteropaku z Rochelle, Ghoulią i Clawdeen.
Meta Timeline
-22 września 2011: Mattel składa wnioski o zastrzeżenie znaków towarowych dla McFlytrap Venus.
-30 grudnia 2011: strona internetowa Walmart przygotowuje się do wydania nowych postaci: Venus McFlytrap, Rochelle Goyle, Robecci Steam i Jacksona Jekylla.
-11 lutego 2011: pierwsza lalka Venus jest przedstawiona na wystawie na American International Toy Fair.
-12 lutego 2012: Venus zalicza swój debiut filmowy w filmie "Upiorna siła miłości".
-13 lutego 2012: "Oficjalny art" Venus zostaje ujawniony.
Początek kwietnia 2012: Pamiętnik McFlytrap zostaje ujawniony.
-13 kwietnia 2012: Profil Venus zostaje opublikowany na oficjalnej stronie Monster High.
-19 kwietnia 2012: Venus pojawia się w websoidzie "Dzień potwo-ekologii".
Początek lipca 2012: Wydana została pierwsza lalka Venus.
-05 września 2012: McFlytrap pojawia się w książce "Przyjaciółki na zabój"
Ciekawostki
-Venus w webisodach nie ma w uszach kolczyków.
-Venus jest bardzo podobna do Poison Ivy, znanej także jako Pamela Isley z wydawnictwa DC Comics. Ivy jest wieloletnim wrogiem Batmana. Podobnie jak Venus, troszczy się o środowisko i ma umiejętność sterowania umysłami.
-Jej styl to eco punk.
-Słowo "Flytrap" w przetłumaczeniu na język polski oznacza "muchołówkę".
-Człon "Mc" świadczy o tym, że Venus pochodzi z Ameryki Południowej, a dokładniej z lasów deszczowych Amazonki.
-Umie rozmawiać z roślinami.
Czytanie mojego pamiętnika może objawić się dla ciebie alergią.nie dotykaj bez mojego pozwolenia dziwna istoto ludzka!Żebyś tylko wiedziała jak trudne życie cie spotyka.
9*9
Dzisiaj miałam trudności ze skupieniem się w klasie. To nie tak, że nie byłam zainteresowana tym co mówi Pan Hack, ale po tygodniu chmur i deszczu słońce wzywało mnie. Właściwie krzyczało - "HEJ VENUS - TAK TY MCFLYTRAP! NIE SIEDŹ TAM JAK DONICZKOWA ROŚLINA WYJDŹ STAMTĄD!" Nienawidzę kiedy słońce krzyczy na mnie; to takie niegrzeczne i rozpraszające. Dodatkowo klasa pana Hacka jest zimna i wilgotna. Nie jest miejscem gdzie upiory chcą zapuścić korzenie. Dobra rzecz, że znałam odpowiedź na pytanie które zadał mi pan Hack, nawet jeśli nie słyszałam jak zapytał mnie pierwszym razem. "Fotosynteza!" "Poprawna odpowiedzieć Panno McFlytrap...wiedziałaś czy zgadywałaś?" Chciałam powiedzieć " Och, to była odpowiedź? Myślałam, że składałam zamówienie na lunchu" Wskazałam mu moje notatki, co zdawało się go usatysfakcjonować na moment. Mama zawsze powtarza "Bądź kwiatem, nie chwastem". Oczywiście różnica między kwiatem, a chwastem zależy od ogrodnika. Whoa. Nie jestem pewna co to znaczy, ale kiedy następnym razem mama powie, żebym nie była chwastem, zamierzam powiedzieć jej to samo i zobaczyć co się stanie.
9*15
Dzisiaj Wyszłam na zewnątrz żeby zjeść lunch i zobaczyłam Operettę siedzącą pod drzewem i grającą na jej gitarze. Podeszłam do niej, aby zapytać czy miała by coś przeciwko gdybym usiadła i posłuchała i nagle przestała grać. Spojrzała na mnie i objęła ramionami gitarę, tak jakby myślała, że chcę ją zabrać, "Ta gitara była zrobiona dla mnie przez mojego przyjaciela z klonowego drzewa, które przewróciło się podczas sztormu i nie mam zamiaru przeprosić lub oddać ją do przetworzonych, plastikowych butelek, więc możesz zachować swoje przemówienie". Ona naprawdę zraniła moje uczucia i nie chciałam jej odpuścić więc odpowiedziałam "Nie obchodzi mnie z czego zrobiona jest ta głupia, stara gitara, chciałam tylko zapytać czy mogę usiąść i posłuchać jak grasz!" Na początku wyglądała na zdziwioną, a potem odrzuciła głowę do tyłu i zaśmiała się. "Dobrze, dobrze wyciągnij swoje ciernie i usiądź" . Usiadła i zagrała. Jest przerażająco dobra. Powiedziałam jej, że bycie rośliną-potworem znaczy, że biorę swoje pożywienie z gleby, powietrza i wody wokół mnie, więc życie w czystym środowisku jest ważne. Wiem, że to mogło wyglądać samolubnie, ale zakładam, że jeśli inne potwory zobaczyły, że śmieci są wyrzucane w coś co oni mogli zjeść to mogliby być uzbrojeni w pazury i to nie tak, że chce zbudować ogrodzenie wokół wolnego powietrza, więc nie wszystkie potwory mogłyby to polubić, bo to nie byłoby fair. Ale nie myślę za dużo by pytać potwory o wyrzucenie czegoś, co może być odnowione, do śmietnika recyklingu i nie traktować środowiska jak ich własnego kosza na śmieci. Operetta powiedziała "Znam twój punkt widzenia, ale także widziałam drobne rzeczy które robisz potworom, które nie zgadzają się z tobą i żaden potwór nie chce czuć się manipulowaniu do robienia czegoś, nawet jeśli to dobre i dlatego niektóre z nich uciekają kiedy widzą, że nadchodzisz." Whoa. Potem powiedziała mi dlaczego nie śpiewa na przesłuchaniach. "Potwory które słyszały mnie śpiewającą uwierzyły w swoje życie, powiedziałam im żeby robiły cokolwiek tylko dla siebie i robili to aż powiem im stop." Prawie się roześmiałam, ale wyobraziłam sobie że ona jest śmiertelnie poważna. "Teraz widzę, że mogłabym być największą muzyczną gwiazdą w świecie potworów z tą zdolnością, ale wolałabym żebym moja muzyka była słuchana, ponieważ jest naprawdę najlepsza, a nie dlatego, że powiedziałam potworą że tak jest." Zgaduję, że także znam jej punkt widzenia.
9*19
Sądzę, że zaczynam dostosowywać się do Monster High, ale nie było łatwo. Prawdopodobnie dlatego, że nie jestem dobra w dogadywaniu się. Nawet jeśli byłam lekko kiełkująca chciałam robić wszystko po swojemu. Jak pewnego razy te potworne mszyce zaatakowały moją klasę, ale zamiast użyć paskudnego szamponu, czy dać mamie grzebień, żeby je wyczesała z moich włosów, ja całkowicie przycięłam swoją głowę. Wyglądałam jak mniszek lekarski, który zgubił swoje nasiona na chwilę, ale nie miałam już w ogóle mszyc. Nawet zdecydowałam, że obcięty wygląd był przestraszająco fajny, więc zatrzymałam go z tego jednego powodu. W mojej starej szkole wszystkie klasy miały zajęcia na dworze, więc zawsze mieliśmy o czym rozmawiać. Cały dzień wewnątrz wprawiał mnie w zdołowanie, ale nie chciałam żeby jakikolwiek potwór pomyślał, że byłam fioletowa z omdlenia, bo nie byłam. Lagoona musiała zauważyć, ponieważ powiedziała, że powinnam iść porozmawiać z dyrektorką Głowenią Krewnicką i powiedzieć jej, że mam problem. Byłam jak, whoa. I tak naprawdę nie chciałam, kiedy ostatni raz musiałam iść ją zobaczyć, złapała mnie kiedy używałam mojego pyłku perswazji, aby Meowlody i Purrsephone wyrzuciły aluminiową puszkę do pojemnika do recyklingu, a nie do zwykłego kosza. Mam bardzo długi wykład na temat konieczności samokontroli i przypisania do jeszcze dłuższej pracy na końcach nie uzasadnia środki, a ja musiałem przepraszać. Lagoona przechowywała moje zadatki, aż w końcu umówiła mnie na spotkanie z dyrektorka. Powiedziała mi, że jej stary pomocnik był potworem roślin i zmieniła gabinet zaopatrzenia w specjalne pomieszczenie roślinna z oświetleniem, które naśladowało słońce. Dyrektorka Głowenia Krewnicka dała mi klucz i powiedziała, że mogę go używać w dowolnym momencie, kiedy czułam się więdnąco. Niesamowite ... po prostu niesamowite.
10*2
Miałam swoje spotkanie z Panem D'eath, szkolnym doradcą. Nie było go kiedy przyszłam, więc musiałam na niego poczekać. Nie czekałam na niego z przyjemnością. Zawsze wzdychał o czymś i strzelał kostkami... dużo.To brzmi jakby suche gałezię przyciągane pazurami po tablicy. Innego dnia słyszałam jak panna Kindergrubber mówiła panu Hackington, że nieżycie nie było zbyt miłe dla pana D'eath tego roku i dlatego później wyglądał bardziej chudo niż zwykle. Nie wiem jak to mogło być możliwe. Oczywiście panna K. zawsze mówi pewnym potworom żeby jadły, ponieważ są samą skóra i koścmi. Zgaduję, że To musi być warunek wstępny go jej pracy. Tak czy inaczej, biuro pana D'eath zawsze pachnie jak herbata ziołowa... nie mogę nawet o tym myśleć... a jego ściany są pokryte motywującymi plakatami. Jest tam jeden z siedzacym trollem na samej górze wieży. Napis pod mówi "Nie bój się nowej perpektywy". Whoa. Głębokie. Jestem pewna, że oczekują że to głębokie i zachęcające, ale to nie mój rodzaj nawozu. Było tam też zdjęcie jego i pewnych nauczycieli spływających w dół rzeki Styx tratwą. Mogłoby to wziąć mi ładny grosz za zrobienie tego. W końcu przyszedł z moimi płytami, usiadł i zaczął rzucać przez nich : Hmm.. ok...rozumiem...oh ho! Więc panno Yelps myślę, że masz świetlaną przyszłość i jeśli mogę to wyznać w tym momencie, przez lata pracy takiej jak moja mogą zrobić raczej kruchym. To robi się zniechęcające kiedy uczniowie nie słuchają moich rad, specjalnie po całych latach edukacji i seminariów których rozpocząłem podejrzewać że nauczanie potworów które ostatnią interakcję ze studentami wróciłem w dniu kolca i kałamarza. Masz na myśli coś prostego jak iCoffin i patrzą na ciebie jak byś mówił językiem zombie...bez agresji. Udał się zgodnie z moim stałym plikiem (Ghoulia), mógłbym pójść do dowolnej szkoły trucizny jakiej chciałam. On powiedział o mnie pewne miłe rzeczy i dał mi plik broszur o collegu. Powiedział mi, że to byłaby prawdziwa przyjemnośc i że mogłabym wrócić kiedy zechcę. Nie miałam serca, żeby poprawić jego błą, więc po prostu jęknęłam i wyszłam. Prawdopodobnie wpakowałam się w kłopoty, ale ale będę siedzieć na tym moście, póki nie wyjdę spod niego.
10*15
Mam nowe ołówki artystyczne więc zrobiłam pewne skecze z Cheliwian który nie był bardzo uczynny. Sądzę, że był bardzo zły kiedy zamknęlam okno przed wyjściem do szkoły. Lubi kiedy zostawiam je otwarte, mając nadzieję, że lunch przyjdzie pełznąc, czołgając się lub latając w moim pokoju. Nie lubię błedów tak samo jak on, ale czasem zapominam i zamykam je. W końcu musiałam powiedzieć mu, żeby spędził cały dzień poza domem przy kompoście jeśli ciąle będzie. Był całkiem dobry i byłam szczęśliwa z wyników.
11*15
Kiedy zostałam zawołana do biura dyrektorki Bloodgood w zeszłym tygodniu myślałam, że to przez to że dowiedziała się o moim spotkaniu z panem D'eath ale obróciło się to w "okazję sla wzrostu", które objęłyby moje zakorzenieniew malowaniu twarzy w środku szkolnego karnawału. Tak więc siedzę dzisiaj w budzie z Draculaurą obracając wilkołaki w zombie, wampiry w szkielety, zombie w Martwe Szkło...okay to była tylko Ghoulia...i małe śliczne ghoule w straszne normies. Draculaura była szczęśliwa żeby zrobić wszystkie te kociaki, neitoperze z różowymi kokardkami i okolicznościowych całości na mini- przerabiaczy chociaż w większości to mamusie, które zażądały tego. To również dało mi doskonałą publiczność do rozmowy o znaczeniu utrzymania świata w czystości. Potem dostaliśmy do obejrzenia Robecca, który jest cudem zrównoważonego rozwoju, niesamowity wyczyn. Whoa. To było przerażająco fajne. Sądzę, że każdy potwór z tego czasu chciałby żebym zmieniła go w robota. Lagoona i Gil nawet przyszli i Gil pozwolił mi pomalować jego hełm, aby wyglądać na punka. Nie jestem pewna czy zrobiłam cały rozwój, ale mam do spędzenia czas na słońcu z moimi bestiami, używać moije umiejętności artystyczne i może posadzić kilka ziaren do podjęcia lepszej opieki świata wokół nas.
I jak?Fajny pomysł?Poznaliście lepiej Venus?
Pisała Wasza Jolka♥
Dzisiejszy dzień będzie związany z Venus McFlytrap.
"To mnie nawet nie dziwi. Niszczą naszą szkołę tak samo jak niszczą przyrodę!" - Venus w filmie "Upiorki rządzą"
Venus McFlytrap - córka roślinnego potwora. Swoj debiut zalicza w odcinku Dzień potwo-ekologii.
Osobowość Venus jest jak jej styl, odważna i głośna. Jeden z najczęstszych tematów prowadzonych przez nią to troska o środowisko naturalne. Dziewczyna posuwa się nawet do kontrolowania potworów, aby ją w tym wspierali. Zrobi, co uważa za słuszne. Mimo, że wydaje się trudna do zastraszenia, umie bardzo współczuć zwłaszcza roślinom. Jest wrażliwa. W filmie sprawia uczucie małego bezbronnego dziecka. Po mimo to walczy o swoje.
Jej specjalna umiejętność kontroli umysłu nazywana jest "Pyłkową Perswazją". Przeniesienie pyłku na osobę, potrafi manipulować jego myślami i czynami, jednak może to zrobić, tylko z jedną osobą na raz. Jest świadoma kontroli umysłu, jej praktyka jest wątpliwa, ale nadal to robi, czuje, iż jest tego godna.
Wygląd
Venus jest potworem o zielonej skórze. Ma długie, różowo-zielone włosy wygolone z boku i niebieskie oczy. Dziewczyna ma wiele zębów (jak to muchołówka), które wystają z jej ust. Wokół ramion, szyi i kostek Venus ma owinięte roślinne pnącza. Jej oczy są koloru niebieskiego.
Co ciekawe, na jej arcie włosy są znacznie bardziej wygolone niż w serialu, a dziewczyna ma także o wiele bardziej strachliwą twarz w serialu niż na arcie.
Klasyczny potwór
Temat roślinnych potworów jest dosyć rozległy. Jednym z pierwszych znanych "Potwornych Roślin" był Triffids. Były to wysokie, mięsożerne rośliny w książce Johna Wyndhama. Nie posiadały układu nerwowego, dlatego są dość niemądre i działające instynktownie. Inny wpływ na Venus McFlytrap odgrywała Audrey II z "Sklepiku z Horrorami". Seymour wyhodował roślinę Audrey II, która żywi się ludzką krwią. Jak później się okazuje, to roślina z kosmosu, która przybyła na Ziemię, aby ją podbić. Mitologia również odgrywa ważną rolę. (Obecność Driad lub nimf drzewnych). Były one uważane za piękne dziewczęta, które duchowo były złączone z drzewami. Inną ciekawostką może być fakt, że motyw człowieka-rośliny był wykorzystywany w komiksach. Poison Ivy może panować nad roślinami, potrafi także sterować ludzkim umysłem, wykorzystując pocałunki i kwiaty. Również troszczy się o środowisko, więc prawdopodobnie mogła być inspiracją dla tej postaci.
Relacje
Rodzina
Wiadomo tyle, że ojcem Venus jest roślinny potwór. Można podejrzewać, że jej matka także należy do tej grupy potworów. Jest najstarsza z rodzeństwa. Ma trójkę braci.
Miłość
Na razie nie wiadomo, czy Venus ma chłopaka lub w kim się podkochuje.
Przyjaźń
Venus przyjaźni się z Lagooną Blue, Gillingtonem Webberem, Rochelle Goyle i Robeccą Steam.
Zwierze
Zwierzakiem Venus jest muchołówka Chewlian, zwana w książce Gryziołem.
Lalki
Basic Vol.4
Venus ma na sobie czarną koszulkę z zielonymi i różowymi napisami, zaakcentowaną jeansową kamizelką. Dziewczyna nosi też czarną mini spódniczkę i różowe legginsy, ozdobione żółtymi i zielonymi kwiatami. Jej buty na wysokich obcasach są różowe. Ich podeszwy przypominają paszczę muchołówki. Sznurówki są w kolorze zielonym. Jej cień do powiek i szminka są w kolorze jasnego różu. Venus ma na prawym uchu trzy zielone winne pnącza, które imitują kolczyki.
Swim
Zielona grzywka Venus w tej serii zaczesana jest do tyłu. Kostium kąpielowy lalki jest jednoczęściowy. Ozdobiony jest wzorem z czarnych, różowych i zielonych zygzaków. Oprócz tego, strój posiada zielony ściągacz. Widnieje na nim biały zygzak. Buty lalki to różowe sandałki na koturnie. W pudełku znajduje się ręcznik z takim samym wzorem jak na kostiumie Venus, różowa torba oraz spiczaste, zielone okulary.
Music Festival
W tej serii włosy Venus są w większości różowe (ich spód jest jednak odrobinę zielony) i sięgają one tylko bioder dziewczyny. Lalka ubrana jest w czarną sukienkę na ramiączkach, ozdobioną różowymi trójkątami ostrymi i zakończoną na dole czarną siateczką. Na ubranku widnieje malinowa, postrzępiona bluzka w różowe muchołówki. Całość przepasana jest zielonym, przeźroczystym pasem z kolcami. Na szyi Venus znajduje się biały identyfikator na sznurku tego samego koloru, a na jej lewym nadgarstku - malinowa bransoletka. Buty dziewczyny są czarne, a ich górna część wywinięta jest na drugą stronę. Podeszwy obuwia natomiast są różowe.
Ghoul's Night Out
W tej serii włosy Venus związane są w koński ogon. Uszy dziewczyny przebite są długimi, zielonymi kolczykami. Lalka ubrana jest w czarną bluzkę z różowym dołem i czarną sukienkę z różowymi falbankami. Różowe elementy ozdobione są czarnymi paskami, przypominającymi korzenie. Całość przepasana jest zielonym paskiem, który wygląda jak liana. Buty lalki to zielone szpilki na obcasie w kształcie źdźbła trawy. Nad butami widnieją czarne skarpetki. Do lalki dołączona jest różowa torebka z zieloną rączką oraz zielony ICoffin.
Lalka sprzedawana jest wyłącznie w czteropaku z Rochelle, Ghoulią i Clawdeen.
Meta Timeline
-22 września 2011: Mattel składa wnioski o zastrzeżenie znaków towarowych dla McFlytrap Venus.
-30 grudnia 2011: strona internetowa Walmart przygotowuje się do wydania nowych postaci: Venus McFlytrap, Rochelle Goyle, Robecci Steam i Jacksona Jekylla.
-11 lutego 2011: pierwsza lalka Venus jest przedstawiona na wystawie na American International Toy Fair.
-12 lutego 2012: Venus zalicza swój debiut filmowy w filmie "Upiorna siła miłości".
-13 lutego 2012: "Oficjalny art" Venus zostaje ujawniony.
Początek kwietnia 2012: Pamiętnik McFlytrap zostaje ujawniony.
-13 kwietnia 2012: Profil Venus zostaje opublikowany na oficjalnej stronie Monster High.
-19 kwietnia 2012: Venus pojawia się w websoidzie "Dzień potwo-ekologii".
Początek lipca 2012: Wydana została pierwsza lalka Venus.
-05 września 2012: McFlytrap pojawia się w książce "Przyjaciółki na zabój"
Ciekawostki
-Venus w webisodach nie ma w uszach kolczyków.
-Venus jest bardzo podobna do Poison Ivy, znanej także jako Pamela Isley z wydawnictwa DC Comics. Ivy jest wieloletnim wrogiem Batmana. Podobnie jak Venus, troszczy się o środowisko i ma umiejętność sterowania umysłami.
-Jej styl to eco punk.
-Słowo "Flytrap" w przetłumaczeniu na język polski oznacza "muchołówkę".
-Człon "Mc" świadczy o tym, że Venus pochodzi z Ameryki Południowej, a dokładniej z lasów deszczowych Amazonki.
-Umie rozmawiać z roślinami.
Pamiętnik Venus McFlytrap
OkładkaCzytanie mojego pamiętnika może objawić się dla ciebie alergią.nie dotykaj bez mojego pozwolenia dziwna istoto ludzka!Żebyś tylko wiedziała jak trudne życie cie spotyka.
9*9
Dzisiaj miałam trudności ze skupieniem się w klasie. To nie tak, że nie byłam zainteresowana tym co mówi Pan Hack, ale po tygodniu chmur i deszczu słońce wzywało mnie. Właściwie krzyczało - "HEJ VENUS - TAK TY MCFLYTRAP! NIE SIEDŹ TAM JAK DONICZKOWA ROŚLINA WYJDŹ STAMTĄD!" Nienawidzę kiedy słońce krzyczy na mnie; to takie niegrzeczne i rozpraszające. Dodatkowo klasa pana Hacka jest zimna i wilgotna. Nie jest miejscem gdzie upiory chcą zapuścić korzenie. Dobra rzecz, że znałam odpowiedź na pytanie które zadał mi pan Hack, nawet jeśli nie słyszałam jak zapytał mnie pierwszym razem. "Fotosynteza!" "Poprawna odpowiedzieć Panno McFlytrap...wiedziałaś czy zgadywałaś?" Chciałam powiedzieć " Och, to była odpowiedź? Myślałam, że składałam zamówienie na lunchu" Wskazałam mu moje notatki, co zdawało się go usatysfakcjonować na moment. Mama zawsze powtarza "Bądź kwiatem, nie chwastem". Oczywiście różnica między kwiatem, a chwastem zależy od ogrodnika. Whoa. Nie jestem pewna co to znaczy, ale kiedy następnym razem mama powie, żebym nie była chwastem, zamierzam powiedzieć jej to samo i zobaczyć co się stanie.
9*15
Dzisiaj Wyszłam na zewnątrz żeby zjeść lunch i zobaczyłam Operettę siedzącą pod drzewem i grającą na jej gitarze. Podeszłam do niej, aby zapytać czy miała by coś przeciwko gdybym usiadła i posłuchała i nagle przestała grać. Spojrzała na mnie i objęła ramionami gitarę, tak jakby myślała, że chcę ją zabrać, "Ta gitara była zrobiona dla mnie przez mojego przyjaciela z klonowego drzewa, które przewróciło się podczas sztormu i nie mam zamiaru przeprosić lub oddać ją do przetworzonych, plastikowych butelek, więc możesz zachować swoje przemówienie". Ona naprawdę zraniła moje uczucia i nie chciałam jej odpuścić więc odpowiedziałam "Nie obchodzi mnie z czego zrobiona jest ta głupia, stara gitara, chciałam tylko zapytać czy mogę usiąść i posłuchać jak grasz!" Na początku wyglądała na zdziwioną, a potem odrzuciła głowę do tyłu i zaśmiała się. "Dobrze, dobrze wyciągnij swoje ciernie i usiądź" . Usiadła i zagrała. Jest przerażająco dobra. Powiedziałam jej, że bycie rośliną-potworem znaczy, że biorę swoje pożywienie z gleby, powietrza i wody wokół mnie, więc życie w czystym środowisku jest ważne. Wiem, że to mogło wyglądać samolubnie, ale zakładam, że jeśli inne potwory zobaczyły, że śmieci są wyrzucane w coś co oni mogli zjeść to mogliby być uzbrojeni w pazury i to nie tak, że chce zbudować ogrodzenie wokół wolnego powietrza, więc nie wszystkie potwory mogłyby to polubić, bo to nie byłoby fair. Ale nie myślę za dużo by pytać potwory o wyrzucenie czegoś, co może być odnowione, do śmietnika recyklingu i nie traktować środowiska jak ich własnego kosza na śmieci. Operetta powiedziała "Znam twój punkt widzenia, ale także widziałam drobne rzeczy które robisz potworom, które nie zgadzają się z tobą i żaden potwór nie chce czuć się manipulowaniu do robienia czegoś, nawet jeśli to dobre i dlatego niektóre z nich uciekają kiedy widzą, że nadchodzisz." Whoa. Potem powiedziała mi dlaczego nie śpiewa na przesłuchaniach. "Potwory które słyszały mnie śpiewającą uwierzyły w swoje życie, powiedziałam im żeby robiły cokolwiek tylko dla siebie i robili to aż powiem im stop." Prawie się roześmiałam, ale wyobraziłam sobie że ona jest śmiertelnie poważna. "Teraz widzę, że mogłabym być największą muzyczną gwiazdą w świecie potworów z tą zdolnością, ale wolałabym żebym moja muzyka była słuchana, ponieważ jest naprawdę najlepsza, a nie dlatego, że powiedziałam potworą że tak jest." Zgaduję, że także znam jej punkt widzenia.
9*19
Sądzę, że zaczynam dostosowywać się do Monster High, ale nie było łatwo. Prawdopodobnie dlatego, że nie jestem dobra w dogadywaniu się. Nawet jeśli byłam lekko kiełkująca chciałam robić wszystko po swojemu. Jak pewnego razy te potworne mszyce zaatakowały moją klasę, ale zamiast użyć paskudnego szamponu, czy dać mamie grzebień, żeby je wyczesała z moich włosów, ja całkowicie przycięłam swoją głowę. Wyglądałam jak mniszek lekarski, który zgubił swoje nasiona na chwilę, ale nie miałam już w ogóle mszyc. Nawet zdecydowałam, że obcięty wygląd był przestraszająco fajny, więc zatrzymałam go z tego jednego powodu. W mojej starej szkole wszystkie klasy miały zajęcia na dworze, więc zawsze mieliśmy o czym rozmawiać. Cały dzień wewnątrz wprawiał mnie w zdołowanie, ale nie chciałam żeby jakikolwiek potwór pomyślał, że byłam fioletowa z omdlenia, bo nie byłam. Lagoona musiała zauważyć, ponieważ powiedziała, że powinnam iść porozmawiać z dyrektorką Głowenią Krewnicką i powiedzieć jej, że mam problem. Byłam jak, whoa. I tak naprawdę nie chciałam, kiedy ostatni raz musiałam iść ją zobaczyć, złapała mnie kiedy używałam mojego pyłku perswazji, aby Meowlody i Purrsephone wyrzuciły aluminiową puszkę do pojemnika do recyklingu, a nie do zwykłego kosza. Mam bardzo długi wykład na temat konieczności samokontroli i przypisania do jeszcze dłuższej pracy na końcach nie uzasadnia środki, a ja musiałem przepraszać. Lagoona przechowywała moje zadatki, aż w końcu umówiła mnie na spotkanie z dyrektorka. Powiedziała mi, że jej stary pomocnik był potworem roślin i zmieniła gabinet zaopatrzenia w specjalne pomieszczenie roślinna z oświetleniem, które naśladowało słońce. Dyrektorka Głowenia Krewnicka dała mi klucz i powiedziała, że mogę go używać w dowolnym momencie, kiedy czułam się więdnąco. Niesamowite ... po prostu niesamowite.
10*2
Miałam swoje spotkanie z Panem D'eath, szkolnym doradcą. Nie było go kiedy przyszłam, więc musiałam na niego poczekać. Nie czekałam na niego z przyjemnością. Zawsze wzdychał o czymś i strzelał kostkami... dużo.To brzmi jakby suche gałezię przyciągane pazurami po tablicy. Innego dnia słyszałam jak panna Kindergrubber mówiła panu Hackington, że nieżycie nie było zbyt miłe dla pana D'eath tego roku i dlatego później wyglądał bardziej chudo niż zwykle. Nie wiem jak to mogło być możliwe. Oczywiście panna K. zawsze mówi pewnym potworom żeby jadły, ponieważ są samą skóra i koścmi. Zgaduję, że To musi być warunek wstępny go jej pracy. Tak czy inaczej, biuro pana D'eath zawsze pachnie jak herbata ziołowa... nie mogę nawet o tym myśleć... a jego ściany są pokryte motywującymi plakatami. Jest tam jeden z siedzacym trollem na samej górze wieży. Napis pod mówi "Nie bój się nowej perpektywy". Whoa. Głębokie. Jestem pewna, że oczekują że to głębokie i zachęcające, ale to nie mój rodzaj nawozu. Było tam też zdjęcie jego i pewnych nauczycieli spływających w dół rzeki Styx tratwą. Mogłoby to wziąć mi ładny grosz za zrobienie tego. W końcu przyszedł z moimi płytami, usiadł i zaczął rzucać przez nich : Hmm.. ok...rozumiem...oh ho! Więc panno Yelps myślę, że masz świetlaną przyszłość i jeśli mogę to wyznać w tym momencie, przez lata pracy takiej jak moja mogą zrobić raczej kruchym. To robi się zniechęcające kiedy uczniowie nie słuchają moich rad, specjalnie po całych latach edukacji i seminariów których rozpocząłem podejrzewać że nauczanie potworów które ostatnią interakcję ze studentami wróciłem w dniu kolca i kałamarza. Masz na myśli coś prostego jak iCoffin i patrzą na ciebie jak byś mówił językiem zombie...bez agresji. Udał się zgodnie z moim stałym plikiem (Ghoulia), mógłbym pójść do dowolnej szkoły trucizny jakiej chciałam. On powiedział o mnie pewne miłe rzeczy i dał mi plik broszur o collegu. Powiedział mi, że to byłaby prawdziwa przyjemnośc i że mogłabym wrócić kiedy zechcę. Nie miałam serca, żeby poprawić jego błą, więc po prostu jęknęłam i wyszłam. Prawdopodobnie wpakowałam się w kłopoty, ale ale będę siedzieć na tym moście, póki nie wyjdę spod niego.
10*15
Mam nowe ołówki artystyczne więc zrobiłam pewne skecze z Cheliwian który nie był bardzo uczynny. Sądzę, że był bardzo zły kiedy zamknęlam okno przed wyjściem do szkoły. Lubi kiedy zostawiam je otwarte, mając nadzieję, że lunch przyjdzie pełznąc, czołgając się lub latając w moim pokoju. Nie lubię błedów tak samo jak on, ale czasem zapominam i zamykam je. W końcu musiałam powiedzieć mu, żeby spędził cały dzień poza domem przy kompoście jeśli ciąle będzie. Był całkiem dobry i byłam szczęśliwa z wyników.
11*15
Kiedy zostałam zawołana do biura dyrektorki Bloodgood w zeszłym tygodniu myślałam, że to przez to że dowiedziała się o moim spotkaniu z panem D'eath ale obróciło się to w "okazję sla wzrostu", które objęłyby moje zakorzenieniew malowaniu twarzy w środku szkolnego karnawału. Tak więc siedzę dzisiaj w budzie z Draculaurą obracając wilkołaki w zombie, wampiry w szkielety, zombie w Martwe Szkło...okay to była tylko Ghoulia...i małe śliczne ghoule w straszne normies. Draculaura była szczęśliwa żeby zrobić wszystkie te kociaki, neitoperze z różowymi kokardkami i okolicznościowych całości na mini- przerabiaczy chociaż w większości to mamusie, które zażądały tego. To również dało mi doskonałą publiczność do rozmowy o znaczeniu utrzymania świata w czystości. Potem dostaliśmy do obejrzenia Robecca, który jest cudem zrównoważonego rozwoju, niesamowity wyczyn. Whoa. To było przerażająco fajne. Sądzę, że każdy potwór z tego czasu chciałby żebym zmieniła go w robota. Lagoona i Gil nawet przyszli i Gil pozwolił mi pomalować jego hełm, aby wyglądać na punka. Nie jestem pewna czy zrobiłam cały rozwój, ale mam do spędzenia czas na słońcu z moimi bestiami, używać moije umiejętności artystyczne i może posadzić kilka ziaren do podjęcia lepszej opieki świata wokół nas.
I jak?Fajny pomysł?Poznaliście lepiej Venus?
Pisała Wasza Jolka♥
piątek, 22 marca 2013
Nowy odcinek
Pojawił sie nowy odcinek.Nie mam zamiaru się rozpisywać, bo mi cos komputer ostatnio nawala ;(
No to dodaje filmik...
Miłego seansu ;)
No to dodaje filmik...
czwartek, 21 marca 2013
01.Nowa w szkole
Będe dodawać na bloga taki pamiętnik Niny.
A więc...
11 wrzesień rano
-Nina!!!-po moim domu rozległ się krzyk mojej matki Aleksandry.
-Co?-spytałam
-Jak to co?Nie zapomniałaś przypadkiem o czymś?
-A niby o czym?
-No tak, to typowe dla ciebie...
-Co jest dla mnie typowe?!
-No, a nowa szkoła?
-Musze iść tam dzisiaj?-popatrzyłam na matkę moimi najsłodzymi oczkami.
- Wyrzucono ciebie już z pięciu szkół!
Głos mojej matki wydawał się być coraz ostrzejszy.
-No dobra, nie wiem z czego robisz taką afere.
-Afere mówisz? No wiesz jak zadzwoniła dyrektorka twojej poprzedniej szkoły nie spodziewałam się, że jesteś zdolna do złamania nóg kolegi.
-Oj...mamo przecież nic mu się nie stało...
-Jak to nic, biedny chłopak wylądował na pogotowiu i nie wiadomu czy będzie mógł chodzić.
-Oj tam, oj tam nikomu nie zaszkodzi czasem wylądować u pielęgniarki...-po tych słowach poszłam do mojego pokoju.
-Zaraz, zaraz!A ty to się gdzie niby wybierasz?-Aleksandra nieźle działała mi na nerwach.
-Do pokoju, nie widać.
-A do szkoły to kiedy pójdziesz?
-No chyba ide po plecak co nie?
-uhm...
Na tym zakończyła się nasza rozmowa..
***
Kiedy wyszłam z pokoju moja przyszywana mama na mnie czekała.
-Lepiej się pośpiesz nie mam ochoty czekać na ciebie pół dnia.
-Przecież się spiesze.
-Tak, tak napewno.
-No, ale mamo...
-Co córeczko?
-Czy ja naprawde musze tam iść?
-Nie działaj mi na nerwy!A teraz szybko do samochodu.
-Ja wole się przejść...
-Tak, tak wiem jak to jest z tym twoim przejściem.Niby wychodzisz do szkoły, a po miesiącu dzwoni do nasz dyrektorka, że ani razu cię nie widziała w szkole.
-Ale mamo, ja idę do szkoły.
-Dobrze, ale zadzwonie do dyrektorki, żeby ciebie tam popilnowała.
No i jak zwykle, moja kochana mamusia wszystko spiepszyła.
-Przecież nie jestem dzieckiem-próbowałam uratować sytuacije.
-Tak wiem, że nim nie jestem, ale czasami się tak zachowujesz!No idź już.
-No dobrze to pa...
-Pa.
Pobiegłąm w kierunku szkoły.
***
Jeszcze jedna ulica i dotre do szkoły.Jak ja tam nie chce iść!
-Ała-no i moje ponure myśli przerwał jakiś koleś, który mnie potrącił.
-Uważałbyś-krzyknełam.
-Przepraszam ja naprawdę nie chciałem, a tak wogóle to jestem Clawd.
Chłopak nie wydawał mi się już taki zły.
-Jesteś wilkołakiem, prawda?
-Tak, a ty wilkołaczką i jak się spodziewam jesteś nową uczennicą w straszyceum.
-Nie nawidze szkoły.
-Nie ty jedna, ale tutaj jest naprawdę fajnie.
Chłopak wydawał sie być dosyć spoko więc postanowiłam być jego przyjaciółką.
-Wiesz co za chwile będzie dzwonek, a ja musze spotkać się jeszcze z dyrektorką to może tak pójdziemy razem?
-Jasne.
Podczas spaceru Clawd opowiedział mi o sobie bardzo dużo dowiedziałam się, że ma sporo rodzeństwa w tym dwie siostry, które chodzą do straszycem.Okazało się, że chodzi z Draculaurą, która jest wampirem, a przecież każdy wie, że wampiry nie mają zbyt dobrego stosunku z nami wilkołakami.Postanowiłam jak najszybciej poznać wspominaną wampirkę może zostaniemy przyjaciółkami.Ta szkoła już nie wydawała mi się taka głupia.
***
-To tutaj-powiedział Clawd.
Budynek do, którego dotarliśmy był bardzo tajemniczy.
-Dzięki
-O tu jesteś Clawd-rozległ się jakiś głos.
-Cześć lala-odparł wilkołak.
Lala?Podczas drogi nie wspominał mi o rzadnej lalce.
-A to kto?-spytała najwyraźniej zdziwiona wampirka.
-To jest Nina Wolf spotkałem ją jak szedłem do szkoły jest nowa.
-Miło mi Ciebie poznać, mam na imię Draculaura, a niektórzy mówią do mnie lala.
-Aha.Clawd podczas drogi wiele o tobie mówił.
-Właśnie, kiedy będzie dzwonek?-spytał się Clawd.
-Za niecałe pięć minut.-odrzekła wampirka.
-OMG!!!Ja jeszcze musze iść do dyrektorki.
-Nie martw się zaraz cie tam odprowadzimy.
-Dzięki.
Kidy Clawd otworzył czarne drzwi prowadzące do korytarza szkoły, ujrzałam potwory najrozmaitej rasy.
-O patrz kolejna nowa-powiedział ktoś z tłumu.
-Wygląda na przerażająco gorącą-wykrzyknął jakiś potwór.
-Chyba raczej przerażająco zimną-odkrzyknął ktoś inny.
Ja tylko szłam za lalą i Clawdem, którzy nie zwracali na nich najmiejszej uwagi.
-Czemu oni tak na mni patrzą?-zapytałam się lali.
-Słonko na to są dwa powody, powód pierwszy jesteś nowa. Powód drugi jesteś potwornie piękna.
-A daleko jeszcze do gabinetu dyrektorki?
-Nie, już jesteśmy.
I rzeczywiście staliśmy przed czarnymi, bardzo wysokimi i szerokimi drzwiami.Po kiego diabła są potrzebne takie szerokie drzwi?Miałam sie spytać o to lale, ale nagle zadzwonił dzwonek.
-No to my już idziemy na lekcije, a ty idź do dyrektorki.
-Dobrze.
Zapukałam w drzwi.
-Prosze.-Ten głos nie przypominał głosu innych dyrektorek był bardziej szorstki.
Nacisnełam klamke i weszłam do środka.Ujrzałam smukłą i wysokę dyrektorkę szkoły.Na małym identyfikatorku było dużymi literami wyryte Głowenia Krewnicka, zapewne imię dyrektorki.Koło niej stał koń!Już wiedziałam po co im takie wielkie drzwi.
-Dzień dobry.
-Dzień dobry, ty to zapewne Nina Wolf tak?
-Tak proszę pani.
-Twoja matka przed chwilą do mnie dzwoniła, ale nie zachowujesz się tak jak mi ciebie opisywała.
-Czyli?
-Nieważne usiądź dziecko.
Usiadłam na małym foteliku, który stał przed biurkiem.
-No więc czemu chcesz być w tej szkole?
-Ja dzisiaj rano wogóle nie chciałam tu przychodzić myślałam, że będzię to zupełnie inna szkoła taka nudna, zwyczajna.Tymczasem okazało się, że Straszyceum jest szkołą niezwykłą i są tu wspaniali uczniowie.
-Dobrze, ale nadal mi nie udzieliłaś odpowiedźi na zadane pytanie.
-No, a więc chce uczęszczać do straszyceum ponieważ pragne zostać bardziej tolerancyjna dla innych potworów, a inne szkoły tego tak nie uczą.Na przykład W Straszyceum wampiry i wilkołaki bardzo siebie lubią, co jest dziwne.
Sama się zdziwiłam co powiedziałam.Moje słowa wydawały się być takie mądre, a każdy kto mnie zna uznał by to za kiepski żart.
-Dobrze.Masz tu regulamin szkoły i twój nowy plan lekcij.Radze Ci się z nimi zapoznać.Możesz już wyjść.
Na te słowa zerwałam się z krzesła wybąknełam dziekuje i wyszłam.Spojrzałam ukradkiem na plan lekcij, a z regulaminem nie miałam ochoty się bliżej zapoznawać.
***
Znalazłam się na korytarzu.Nie zauważyłam żadnego potwora ponieważ rozpoczeła się już lekcija.
Szukałam klasy, w której powinnam się teraz uczyć, ale nie potrafiłam jej odnaleźć wśród tylu korytarzy.Nagle zauważyłam jakąś maszkare, która cała była w bitej śmietanie.
-Przepraszam, czy nie wiesz gdzie jest sala, w której odbywa się lekcija szpororachunków?
-Phi...znowu jakaś nowa...-mamrotała pod nosem najprawdopodobniej mumia.
Przeszła koło mnie i znikneła za ścianą korytarza.Sądze, że z tą dziewczyną się raczej nie zaprzyjaźnie.Spojrazałam na zegarek no tak pięć minut do końca lekcij.Wiedziałam, że nawet jak znajde klase nauczyciel wyrządzi mi niezłą reprymende.Nie chciało mi się iść na lekcije, więc postanowiłam chodzić po korytarzu.
***
Nagle zadzwonił dzwonek z klas pędem wybiegły wszystkie potwory.Zauważyłam lale.
-Jak dobrze, że znowu się spotkałyśmy...
-Chodź muszę ciebie komuś przedstawić.
Nie zdążyłam wydukać nawet jednego słowo, ponieważ Draculaura chwyciła mnie i mocno pociągneła w strone jakiejś wilkołaczki
-Clawdeen to właśnie jest Nina, Nina to właśnie jest Clawdeen.-przedstwiła mnie wampirka
-O hej miło mi ciebie poznać.
-Mi ciebie też.Clawd dużo mi o tobie mówił.
-Ten mój brat, zaraz, zaraz czy ty przypadkiem nie nazywasz się Wolf?
-Tak...
-No jasne to ty!
-No ja...-nierozumiałam toku myślenia wilkołaczki.
-Posłuchaj, moja mama miała siostre, której zdażył się wypadek...
-Do czego zmierzasz?
-No, ta jej siostra miała na imię Cristen i na nazwisko Wolf.
-uhm..
-I miała córke Nine Wolf...
-Czyli ja mogę być twoją kuzynką i moja mama żyje?!
-No nie do końca...skarbie twoja mama nie żyje, miała poważny wypadek razem z tobą...
-Ze mną?Jaki wypadek?
-Tak z tobą, a o wypadku opowiem ci innym razem.
-No, ale co się stało wysłaliście mnie do domu dziecka, czy co?
-Nie, nie to wszystko przez twojego ojca.
-Ale, jak doszło do wypadku?
-O tym opowie ci moja mama.Teraz nie ma na to czasu...
-Tak?Ale czemy trafiłam do domu dziecka?
-No..Bo jak był ten wypadek i strażacy wyciągneli Cristen z ognia, to ona zaczeła majaczyć żeby ciebie ratować, że on chce cię skrzywdzić...
-Znaczy kto chce mnie skrzywdzić?!
-Najprawdopodobniej twój ojciec.
-Co?!
-Nie krzycz tak.Zresztą wszystko opowiem ci po szkole.
-No, ale.
-Złotko nie warto zawracać sobie teraz tym głowy.Moja mama wszystko ci wytlumaczy.
-No dobrze...-było mi trochę słabo.
I jak?
Pisała Wasza Jolka♥
A więc...
11 wrzesień rano
-Nina!!!-po moim domu rozległ się krzyk mojej matki Aleksandry.
-Co?-spytałam
-Jak to co?Nie zapomniałaś przypadkiem o czymś?
-A niby o czym?
-No tak, to typowe dla ciebie...
-Co jest dla mnie typowe?!
-No, a nowa szkoła?
-Musze iść tam dzisiaj?-popatrzyłam na matkę moimi najsłodzymi oczkami.
- Wyrzucono ciebie już z pięciu szkół!
Głos mojej matki wydawał się być coraz ostrzejszy.
-No dobra, nie wiem z czego robisz taką afere.
-Afere mówisz? No wiesz jak zadzwoniła dyrektorka twojej poprzedniej szkoły nie spodziewałam się, że jesteś zdolna do złamania nóg kolegi.
-Oj...mamo przecież nic mu się nie stało...
-Jak to nic, biedny chłopak wylądował na pogotowiu i nie wiadomu czy będzie mógł chodzić.
-Oj tam, oj tam nikomu nie zaszkodzi czasem wylądować u pielęgniarki...-po tych słowach poszłam do mojego pokoju.
-Zaraz, zaraz!A ty to się gdzie niby wybierasz?-Aleksandra nieźle działała mi na nerwach.
-Do pokoju, nie widać.
-A do szkoły to kiedy pójdziesz?
-No chyba ide po plecak co nie?
-uhm...
Na tym zakończyła się nasza rozmowa..
***
Kiedy wyszłam z pokoju moja przyszywana mama na mnie czekała.
-Lepiej się pośpiesz nie mam ochoty czekać na ciebie pół dnia.
-Przecież się spiesze.
-Tak, tak napewno.
-No, ale mamo...
-Co córeczko?
-Czy ja naprawde musze tam iść?
-Nie działaj mi na nerwy!A teraz szybko do samochodu.
-Ja wole się przejść...
-Tak, tak wiem jak to jest z tym twoim przejściem.Niby wychodzisz do szkoły, a po miesiącu dzwoni do nasz dyrektorka, że ani razu cię nie widziała w szkole.
-Ale mamo, ja idę do szkoły.
-Dobrze, ale zadzwonie do dyrektorki, żeby ciebie tam popilnowała.
No i jak zwykle, moja kochana mamusia wszystko spiepszyła.
-Przecież nie jestem dzieckiem-próbowałam uratować sytuacije.
-Tak wiem, że nim nie jestem, ale czasami się tak zachowujesz!No idź już.
-No dobrze to pa...
-Pa.
Pobiegłąm w kierunku szkoły.
***
Jeszcze jedna ulica i dotre do szkoły.Jak ja tam nie chce iść!
-Ała-no i moje ponure myśli przerwał jakiś koleś, który mnie potrącił.
-Uważałbyś-krzyknełam.
-Przepraszam ja naprawdę nie chciałem, a tak wogóle to jestem Clawd.
Chłopak nie wydawał mi się już taki zły.
-Jesteś wilkołakiem, prawda?
-Tak, a ty wilkołaczką i jak się spodziewam jesteś nową uczennicą w straszyceum.
-Nie nawidze szkoły.
-Nie ty jedna, ale tutaj jest naprawdę fajnie.
Chłopak wydawał sie być dosyć spoko więc postanowiłam być jego przyjaciółką.
-Wiesz co za chwile będzie dzwonek, a ja musze spotkać się jeszcze z dyrektorką to może tak pójdziemy razem?
-Jasne.
Podczas spaceru Clawd opowiedział mi o sobie bardzo dużo dowiedziałam się, że ma sporo rodzeństwa w tym dwie siostry, które chodzą do straszycem.Okazało się, że chodzi z Draculaurą, która jest wampirem, a przecież każdy wie, że wampiry nie mają zbyt dobrego stosunku z nami wilkołakami.Postanowiłam jak najszybciej poznać wspominaną wampirkę może zostaniemy przyjaciółkami.Ta szkoła już nie wydawała mi się taka głupia.
***
-To tutaj-powiedział Clawd.
Budynek do, którego dotarliśmy był bardzo tajemniczy.
-Dzięki
-O tu jesteś Clawd-rozległ się jakiś głos.
-Cześć lala-odparł wilkołak.
Lala?Podczas drogi nie wspominał mi o rzadnej lalce.
-A to kto?-spytała najwyraźniej zdziwiona wampirka.
-To jest Nina Wolf spotkałem ją jak szedłem do szkoły jest nowa.
-Miło mi Ciebie poznać, mam na imię Draculaura, a niektórzy mówią do mnie lala.
-Aha.Clawd podczas drogi wiele o tobie mówił.
-Właśnie, kiedy będzie dzwonek?-spytał się Clawd.
-Za niecałe pięć minut.-odrzekła wampirka.
-OMG!!!Ja jeszcze musze iść do dyrektorki.
-Nie martw się zaraz cie tam odprowadzimy.
-Dzięki.
Kidy Clawd otworzył czarne drzwi prowadzące do korytarza szkoły, ujrzałam potwory najrozmaitej rasy.
-O patrz kolejna nowa-powiedział ktoś z tłumu.
-Wygląda na przerażająco gorącą-wykrzyknął jakiś potwór.
-Chyba raczej przerażająco zimną-odkrzyknął ktoś inny.
Ja tylko szłam za lalą i Clawdem, którzy nie zwracali na nich najmiejszej uwagi.
-Czemu oni tak na mni patrzą?-zapytałam się lali.
-Słonko na to są dwa powody, powód pierwszy jesteś nowa. Powód drugi jesteś potwornie piękna.
-A daleko jeszcze do gabinetu dyrektorki?
-Nie, już jesteśmy.
I rzeczywiście staliśmy przed czarnymi, bardzo wysokimi i szerokimi drzwiami.Po kiego diabła są potrzebne takie szerokie drzwi?Miałam sie spytać o to lale, ale nagle zadzwonił dzwonek.
-No to my już idziemy na lekcije, a ty idź do dyrektorki.
-Dobrze.
Zapukałam w drzwi.
-Prosze.-Ten głos nie przypominał głosu innych dyrektorek był bardziej szorstki.
Nacisnełam klamke i weszłam do środka.Ujrzałam smukłą i wysokę dyrektorkę szkoły.Na małym identyfikatorku było dużymi literami wyryte Głowenia Krewnicka, zapewne imię dyrektorki.Koło niej stał koń!Już wiedziałam po co im takie wielkie drzwi.
-Dzień dobry.
-Dzień dobry, ty to zapewne Nina Wolf tak?
-Tak proszę pani.
-Twoja matka przed chwilą do mnie dzwoniła, ale nie zachowujesz się tak jak mi ciebie opisywała.
-Czyli?
-Nieważne usiądź dziecko.
Usiadłam na małym foteliku, który stał przed biurkiem.
-No więc czemu chcesz być w tej szkole?
-Ja dzisiaj rano wogóle nie chciałam tu przychodzić myślałam, że będzię to zupełnie inna szkoła taka nudna, zwyczajna.Tymczasem okazało się, że Straszyceum jest szkołą niezwykłą i są tu wspaniali uczniowie.
-Dobrze, ale nadal mi nie udzieliłaś odpowiedźi na zadane pytanie.
-No, a więc chce uczęszczać do straszyceum ponieważ pragne zostać bardziej tolerancyjna dla innych potworów, a inne szkoły tego tak nie uczą.Na przykład W Straszyceum wampiry i wilkołaki bardzo siebie lubią, co jest dziwne.
Sama się zdziwiłam co powiedziałam.Moje słowa wydawały się być takie mądre, a każdy kto mnie zna uznał by to za kiepski żart.
-Dobrze.Masz tu regulamin szkoły i twój nowy plan lekcij.Radze Ci się z nimi zapoznać.Możesz już wyjść.
Na te słowa zerwałam się z krzesła wybąknełam dziekuje i wyszłam.Spojrzałam ukradkiem na plan lekcij, a z regulaminem nie miałam ochoty się bliżej zapoznawać.
***
Znalazłam się na korytarzu.Nie zauważyłam żadnego potwora ponieważ rozpoczeła się już lekcija.
Szukałam klasy, w której powinnam się teraz uczyć, ale nie potrafiłam jej odnaleźć wśród tylu korytarzy.Nagle zauważyłam jakąś maszkare, która cała była w bitej śmietanie.
-Przepraszam, czy nie wiesz gdzie jest sala, w której odbywa się lekcija szpororachunków?
-Phi...znowu jakaś nowa...-mamrotała pod nosem najprawdopodobniej mumia.
Przeszła koło mnie i znikneła za ścianą korytarza.Sądze, że z tą dziewczyną się raczej nie zaprzyjaźnie.Spojrazałam na zegarek no tak pięć minut do końca lekcij.Wiedziałam, że nawet jak znajde klase nauczyciel wyrządzi mi niezłą reprymende.Nie chciało mi się iść na lekcije, więc postanowiłam chodzić po korytarzu.
***
Nagle zadzwonił dzwonek z klas pędem wybiegły wszystkie potwory.Zauważyłam lale.
-Jak dobrze, że znowu się spotkałyśmy...
-Chodź muszę ciebie komuś przedstawić.
Nie zdążyłam wydukać nawet jednego słowo, ponieważ Draculaura chwyciła mnie i mocno pociągneła w strone jakiejś wilkołaczki
-Clawdeen to właśnie jest Nina, Nina to właśnie jest Clawdeen.-przedstwiła mnie wampirka
-O hej miło mi ciebie poznać.
-Mi ciebie też.Clawd dużo mi o tobie mówił.
-Ten mój brat, zaraz, zaraz czy ty przypadkiem nie nazywasz się Wolf?
-Tak...
-No jasne to ty!
-No ja...-nierozumiałam toku myślenia wilkołaczki.
-Posłuchaj, moja mama miała siostre, której zdażył się wypadek...
-Do czego zmierzasz?
-No, ta jej siostra miała na imię Cristen i na nazwisko Wolf.
-uhm..
-I miała córke Nine Wolf...
-Czyli ja mogę być twoją kuzynką i moja mama żyje?!
-No nie do końca...skarbie twoja mama nie żyje, miała poważny wypadek razem z tobą...
-Ze mną?Jaki wypadek?
-Tak z tobą, a o wypadku opowiem ci innym razem.
-No, ale co się stało wysłaliście mnie do domu dziecka, czy co?
-Nie, nie to wszystko przez twojego ojca.
-Ale, jak doszło do wypadku?
-O tym opowie ci moja mama.Teraz nie ma na to czasu...
-Tak?Ale czemy trafiłam do domu dziecka?
-No..Bo jak był ten wypadek i strażacy wyciągneli Cristen z ognia, to ona zaczeła majaczyć żeby ciebie ratować, że on chce cię skrzywdzić...
-Znaczy kto chce mnie skrzywdzić?!
-Najprawdopodobniej twój ojciec.
-Co?!
-Nie krzycz tak.Zresztą wszystko opowiem ci po szkole.
-No, ale.
-Złotko nie warto zawracać sobie teraz tym głowy.Moja mama wszystko ci wytlumaczy.
-No dobrze...-było mi trochę słabo.
I jak?
Pisała Wasza Jolka♥
poniedziałek, 18 marca 2013
Nina Wolf Scaris
W świecie monster high nic specjalnego sie nie dzieje.
Więc postanowiłam zrobić kolejną serie mojej OC Niny Wolf.
Przedstawiam Wam ją w serii...Scaris!!!
Podoba Wam się?
Pisała Wasza Jolka♥
Więc postanowiłam zrobić kolejną serie mojej OC Niny Wolf.
Przedstawiam Wam ją w serii...Scaris!!!
Podoba Wam się?
Pisała Wasza Jolka♥
sobota, 16 marca 2013
Nowa ubieranka
Na Starsue pojawiła się zapowiadana ubieranka Chibi JinaFire!
Tutaj link----http://www.starsue.net/game/Chibi_Jinafire_Long.html----
Podoba Wam się ubieranka?
Pisała Wasza Jolka♥
Tutaj link----http://www.starsue.net/game/Chibi_Jinafire_Long.html----
Podoba Wam się ubieranka?
Pisała Wasza Jolka♥
piątek, 15 marca 2013
Abbey i Ross-lalki
No i wreszcie oficjalne pozy.Lalki wyglądają bardzo ładnie! Seria nazywa się Home Ick ;)
Prezentuje zdięcie...
Nie mam jeszcze lalki Abbey, a ta wydaje mi się najlepsza ;)
No i jeszcze druga nowinka!Oficjalne obrazy Draculaura Ghouls Night Out...
Prezentuje zdięcie...
Nie mam jeszcze lalki Abbey, a ta wydaje mi się najlepsza ;)
No i jeszcze druga nowinka!Oficjalne obrazy Draculaura Ghouls Night Out...
Co sądzicie o lalkach?
Pisała Wasza Jolka♥
Moje zrobione
Chciałam wam przedstawić moje nowe zrobione OC. Co tu dużo pisać.............. Oto one:
A i jeszcze jedno: Niektóre mi nie wyszły.
A i jeszcze jedno: Niektóre mi nie wyszły.
To jest Layla. Ona wyszła mi.
Nie wiem jak one się nazywają.
środa, 13 marca 2013
Nowe Pakiety Color Me CREEPY!
Nie mam czasu długo sie rozpisywać więc dodaje zdięcia...
kosztuje 29,99 euro
koszt:29,99 euro
koszt:19,99 euro
Nie widziałam ceny dwóch ostatnich.. ;(
Pisała Wasza Jolka♥
kosztuje 29,99 euro
koszt:29,99 euro
koszt:19,99 euro
Nie widziałam ceny dwóch ostatnich.. ;(
Pisała Wasza Jolka♥
wtorek, 12 marca 2013
2 nowe zrobione
No właśnie..... Mam wam do pokazania 2 moje zrobione OC. W komentarzach napiszcie czy się wam podobają.
Amara Red
Carry Mcflytrap
Coś do powiedzenia...
Tak jak w tytule....MAM COŚ DO POWIEDZENIA. Dokładnie to tylko to, że w ankiecie doszło do REMISU!!! Tak właśnie... doszło do remisu więc jest dogrywka: AMANDA kontra COPIJA.
Więc głosujmy!!!!!
I jeszcze tylko dla przypomnienia dodam zdjęcia uczestniczek dogrywki:
Więc głosujmy!!!!!
I jeszcze tylko dla przypomnienia dodam zdjęcia uczestniczek dogrywki:
AMANDA
COPIJA
No to nara!!!!
2pack Cleo i Ghulia
Nowy zestaw Cleo i Ghouli Lab Partners!
No, a więc zdięcie...
Ghoulia bardziej pasuje do Cleo niż Lagoona (chodzi mi o serie Scaris) ;).Nie wiem czemu, ale u egipcjanki odpychają mnie gogle czy jak to tam nazwać...
Pisała Jolka♥
No, a więc zdięcie...
Ghoulia bardziej pasuje do Cleo niż Lagoona (chodzi mi o serie Scaris) ;).Nie wiem czemu, ale u egipcjanki odpychają mnie gogle czy jak to tam nazwać...
Pisała Jolka♥
Subskrybuj:
Posty (Atom)