Obserwatorzy

czwartek, 28 lutego 2013

Pamiętnik Rochelle Goyle

Bardzo lubie czytać pamiętniki postaci monster high i ostatnio znalazłam takiego bloga z pamiętnikiem Rochelle ;)(Żeby nie było dodam linka do tego bloga
 http://pamietnikrochelle.blogspot.com/)
Który trochę, a nawet bardzo różni się od pamiętnika, który znalazłam na Viki ;)
Więc postanowiłam ten pamiętnik z Viki wkleić na naszego bloga a więc...
 

Pamiętnik Rochelle Goyle

 

Okładka

Nie myśl sobie że możesz niezauważony czytać mój pamiętnik!

10 wrzesień

Dyrektor Głowenia Krewnicka zapytała mnie dziś, dlaczego chcę zostać uczennicą Monster High .Tak oto odpowiedziałam na jej pytanie. "Gargulce mają bystre oczy i twarde głowy. Wiele lat zajmuje nam decyzja nawet w najdrobniejszej kwestii". Dlatego właśnie podjęłam decyzję o odejściu z poprzedniej szkoły i przeniesieniu do Monster High. Mama i tata wiedzieli, że nie była to decyzja podjęta pod wpływem chwili , więc mam ich pełne wsparcie.Tak naprawdę od wielu lat obserwowałam tę szkołę i podobało mi się to, co widziałam.Wielu moich przyjaciół uważa, że zrobiłam to na przekór wszystkim, bo jestem obrażona na cały świat.Ale to nieprawda !Znam wiele gargulców , które przez całe swoje pozażycie patrzyły tylko w jednym kierunku.Nie uważają,że rzeczy niewidoczne z ich pozycji , też mogą mieć znaczenie.Natomiast ja chcę zobaczyć wszystko i moją podróż zacznę w Monster High. znalazłam nowych przyjaciół np venus, rebecce monster high to mój nowy początek

19 wrzesień

Spóźniłam się dzisiaj na zajęcia i jak najszybciej, aby uniknąć zatrzymania pobiegłam w stronę Deuce'a Gorgona i Il est extrêmement beau! On spieszył w kierunku przeciwnym na tej samej ścieżce i tak powaliłam go. Nie jestem zbyt duża, ale jestem... solidnie zbudowana jak na moje wymiary. Jego okulary odleciały, a on był tak zaskoczony, że zapomniał, że jest Gorgonem i spojrzał mi prosto w oczy. Przez moment było widać smutek w jego oczach, a następnie ponownie zaskoczenie, gdy oddałam mu z powrotem jego okulary. "Nie zamieniłaś się w kamień?" "Nie", mówię. "Gorgony i bazyliszki nie mają wpływu na mój gatunek." On jeszcze raz zasłonił oczy okularami i zapytał: "Naprawdę?" Uśmiechnęłam się i powiedziałam: "Oui". "Wow - cool", powiedział, a następnie znowu pognał do klasy. Tak, wiem kto jest jego dziewczyną, ale te szmaragdowozielone oczy są czymś, co powinnam najszybciej jeszcze raz zobaczyć, nie?

28 wrzesień

Ghoulia jest mon amie i zawsze na nią uważam, więc jest dobrze chroniona, ale to nie jest coś,o co ona poprosiła mnie i dziś myślę, że popełniłam błąd, będąc... jak mam to powiedzieć... nadopiekuńcza? Miała zamiar zejść do katakumb, aby zobaczyć nowy kurs rolkowy, ale powiedziałem jej: "Nie! To jest zbyt niebezpieczne dla Ciebie. Nie możesz iść". Ghoulia wydała z siebie dźwięk pośredni pomiędzy parsknięciem a śmiechem. Powiedziałam jej, że jestem poważnym très i że nie pozwolę jej na to. Ale przyszła kolej na Ghoulię, aby być poważną i powiedziała: "Rochelle, jesteś moim przyjaciółką, nie matką". Teraz możesz mi towarzyszyć albo zejść z mojej drogi, ponieważ, jakbyś nie zauważyła, jestem dużym upiorem, który jest całkowicie zdolny do zejścia do katakumb i z powrotem! Najtrudnejsze jest czuć, że to co robisz najlepiej jest niepożądane, ale nie sądzę, żeby właśnie to miała na myśli. Być może prawdziwy przyjaciel bardziej dba o to, kim jesteś niż to, co możesz dla nich zrobić?

1 październik

Dziś miałam spotkanie z Monsieur D'eath. Nie wiem, dlaczego tak myślę, że uczniowie czynią go nerwowym i myślę, że być może jest właścicielem kota. Nie wiem dlaczego ale tak myślę. Sprawdził mój rejestr wiele razy, raz moją legitymację studencką i dwa razy poprosił o przeliterowanie mojego imienia. Może był po prostu dokładny albo może bał się podstępu rozgrywanego na niego. Gdy patrzył na rejestr, rozejrzałam się po pokoju i zauważyłam obraz Scaris (Paryża) i od kąta i widok na inne budynki. Wiedziałam, że były fotografowane z dachu, gdzie kiedyś żyłam. Kiedy wspomniałam mu o tym, prawie wrócił do życia. Teraz resztę naszego spotkania było wypełnione nim zadającym tak wiele szczegółowych pytań na temat życia w Scaris, że założyłam, że musiał tam mieszkać lub odwiedził go wiele razy. Kiedy zapytałam go o to, jeszcze raz posmutniał. "Nie", powiedział: "Ja byłem tam tylko w książkach i filmach." Powiedziałam mu, że powinien pojechać tam i zobaczyć go naprawdę. Powiedział, że było to na jego "trumnoliście" rzeczy do zrobienia, ale jego praca ze studentami jest tak ważna, że nie wie jak mógłby zaoszczędzić trochę czasu. On przypomniał mi o niektórych gargulcach, które siedzą razem na tym samym budynku. Niektóre twarzą są zwrócone tylko na wschód i niektóre tylko na zachód. Mówią sobie, jak piękny jest wschód lub zachód słońca, lecz nigdy nie obrócą się, by zobaczyć to na własne oczy, bo co, jeśli zachód słońca okaże się piękniejszy niż wschód lub wschód słońca będzie piękniejszy niż zachód? Myślą, że przez to będą niezadowoleni z tego, co widzą na co dzień. Może tak samo jest z nim, a może po prostu nie ma potwora, który zaopiekowałby się jego kotem kiedy go nie ma.

12 październik

Roux i ja przeganiałyśmy dzisiaj gołębie na dachu. Jest świetna w gonieniu, ale nie tak dobra w łowieniu bo kiedy skrada się, lekko zgrzyta i gołębie odlatują. Zabawa trwa i gołębie zostają poza naszym dachem, przynajmniej do czasu, gdy wejdziemy do domu.

19 październik

Myślę, że zrobiłam dziś coś tak złego, że nie raczej nie jestem dumna z siebie. Deuce grał w trumnokoszykówkę blisko parku przez mój budynek. Zagrał przez siebie (?) i nakazałam Roux przynieść mi piłkę. Roux poleciała w dół, złapała piłkę w powietrzu i poleciała z powrotem do naszego dachu. Usłyszałam krzyki i bieganie pode mną więc wiedziałam, że dostała piłkę. Deuce dotarł do górnej części budynku i udałam, że karcę Roux za to, że jest złym gryfem. Deuce był zaskoczony widząc mnie i szczęśliwy, że jego piłka do trumnokoszykówki wróciła do niego z powrotem. Zdjął okulary i otarł pot z jego oczu. Ach... ta piękna zieleń... Spotkaliśmy się na dachu i rozmawialiśmy, wydawałoby się godzinami, o wielu rzeczach. Jest także très drole (bardzo zabawny). Nie wiedziałam tego o nim. I wtedy Cleo go zawołała. Włożył okulary z powrotem i musiał odejść. Tak, wiem, wiem. To jest rzecz, która może zakończyć się jedynie łzami i nie chcę tego.

2 listopad

Poszłam do labiryntu dzisiaj jeździć. To, co lubię robić, gdy chcę myśleć o niczym innym. To jest relaks dla mnie. Nie włącza się przeszkód, ponieważ nie jest bezpieczny, gdy jeden łyżwy sama, z wyjątkiem nie byłam sama. Myślałam, że jestem tylko jednym upiorem w labiryncie i wtedy usłyszałam innego rolkarza dochodzącego zza; i nadchodzi szybko. Słyszałam, "Passing!" Ledwie miał czas, aby przejść nad kiedy została uchwalona przez Robecce. Widziałam trochę płomień z jej Odrzutowych butów i jej nie było. Rasa, jak mówią, to było "na". Robecca jest wielką łyżwiarką i szybką, ale ja jestem szybka również. Byłam doganiana gdy zdaję sobie sprawę, że teraz były przeszkody. Sacre bleu! Ja ledwo go przeszłość gigantycznego pająka, który był taśmy od odcinka toru. I wciąż mam niektóre z grubej pajęczej sieci zaplątało się moim skrzydłem, ale nie trochę czasu, aby zatrzymać i rozplątać. Zastanawiałam się, czy Robecca skated z przeszkodami przez cały czas czy było bo byłam na łyżwach też? Widziałem ją naprzód, a ona została zatrzymana. Patrzyła w dół i pomyślałem, że coś jest nie tak z jej wrotki i powiedziałem sobie - "Ach, ha" Będę przechodzić ją. Kiedy szedłem przez usłyszałem jej okrzyk "Arrêtez!" Ale było już za późno. I padał i nie mogłem latać ze względu na pajęczej sieci na moim skrzydle. To był głęboki dół i widziałem wodę na dole. Nie umiem pływać. Wtedy usłyszałem: "Mam cię!" i przestałem upadku i zaczął rosnąć. Słyszałem wystrzeliwanie rakiet w butach Robecca jako wyjęła mnie z dołu. Mamy odpoczął przez chwilę jak pomogła mi wyciągnąć sieci z mojego skrzydła. Zapytałem ją, dlaczego skated z przeszkodami na i mówiła do mnie: "Myślałam, że są włączone!" Następnie gdzieś w labiryncie oboje usłyszeli śmiech, który zakończył się w mruczenie.

15 listopad

Byłam jak mówią ... "Ochotnikiem" ... aby pomóc w środkowej karnawału w szkole do dziś. Byłam w kabinie wykazując, jak budować zamki z piasku. Tyle radości! I zbudował wielkie katedry mogłem zobaczyć z mojego dachu w Scaris. Monsieur D'eath przyszedł ją zobaczyć i pokazać mi bilet kupił za Scaris! Jestem tak szczęśliwy, dla niego. Widziałem Deuce zbyt ... westchnienie. Od naszej przygody w labiryncie, Robecca i ja wychodzić dużo razem. Opowiedziałam jej o Deuce i powiedziała mi, że to co robię nie jest bezpieczne dla mojego serca. Ona ma rację. Nie rozumiem moje uczucia już teraz. Są one najbardziej pospieszne na gargulec. Widziałem też Robecca zrobić sam wyczyn dla tłumu, że zrobił na mnie w labiryncie. Tylko ja nie ochotnika jako potwór jesieni. Ha! To był dobry dzień i jestem kochający Potwór Wysoki. Nigdy nie byłem tak zadowolony z "pośpiesznego" decyzji w moim nieżycia. :)

Podobało się?Dodawać jeszcze takie pamiętniki?
 

5 komentarzy:

  1. Hehe! Chciało Ci się to pisać?:o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie jestem zbyt leniwa po prostu skopiowałam to z Viki, ale żeby nie było napisałam

      Usuń
    2. Tłumaczyłaś w google.translate? :)

      Usuń
    3. Tak tylko trochę dziwnie wyszło...

      Usuń